Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą Pandemiczne ty czy ja

Pandemiczne TY, czy JA?

  Pandemia jest czasem zatrzymania, spotkania z wieloma zmorami, przed którymi usilnie uciekaliśmy każdego dnia. Mam wrażenie, że ostatni czas wydobył z ludzi skrajne emocje i zachowania. W tym amoku lęku, popłochu zostało obudzone zarówno to, co w człowieku najgorsze, jak i to, co najlepsze.  Przerażający jest fakt, że współczesny człowiek jest tak bardzo nastawiony na myślenie o sobie. Dając mu wybór – ty, czy oni bez wahania wybrałby siebie. Zaraz usłyszę – JA NIE! JA NIE! Dobrze, że są te jednostki. Ale ilu z nas podeszłoby do umierającego, który ma tylko podejrzenie Covid-19? Ciągła ocena ryzyka i rachunek prawdopodobieństwa. Jakbyśmy sami decydowali o wszystkim. Rozwój kultury, umysłu, słowa, technologii, a człowieczeństwa powolny zanik? Taki kubeł zimnej wody.  Przecież jedyne z czego zostaniemy osądzeni to te małe odruchy miłości lub ich brak.